Manga i Anime

OsA

Powiedzieć Ci mogę tylko tyle, że ja również nie przepadałem za boksem i właściwie ponad 50% polskich fanów tego anime to nie są jacyś fani boksu. Po prostu tam jest wszystko ze sobą bardzo dobrze połączone. Kreska, nie jakaś nowa, wyrafinowana, ale bardzo przyjemna dla oka, ciekawy soundtrack, powaga, humor. Wszystko ma swoje wyczucie i jest w odpowiednich momentach. Niekiedy człowiekowi ciarki przechodzą po plecach z zachwytu, wzruszenia, a kiedy indziej śmiejesz się do rozpuchu Very Happy

Ja do tego anime podchodziłem nieufnie, bo zacząłem je oglądać tylko dlatego, że to było ulubione anime cieslaka (lol), a to on tłumaczy majora i majora też lubiał. Skoro tak to pomyślałem, że może i mi się spodoba. W końcu nawet lubię sportowe anime. Pierwszy odcinek taki, nijaki, ale coś mnie ciągło, aby obejrzeć kolejny. Oglądałem kolejne i nie czułem jakieś wielkiej fascynacji, ale nie mogłem przestać. Ciągle byłem ciekaw co będzie dalej. Teraz jest tak jak wspomniano na tamtym forum. Gdy ściągasz odcinek chce ci się walić głową w mur, bo się nie możesz doczekać.

Jeśli chodzi o sprzedaż tamtej mangi to nieaktualne.

Nie mniej jednak być może będę miał wkrótce na sprzedaż kilka tomów mangi. Nie chcę jednak o tym mówić i mówić jakiej, bo jeszcze zapeszę jak poprzednio. Za kilka dni będę wiedział.

Aro

Szkoda, bo czytania mi naprawdę brakuje.

Co do Hajime - skoro tak mówisz, to muszę to sprawdzić i sam się przekonać.

Chciałbym żeby ktoś wreszcie zajął się baseballowymi anime. Obydwa o których wspominałem bardzo mi się podobają ale niestety napisy się nie pojawiają... Oby kogoś zainteresowało Ookiku.

Baudolino

Z mang znam dobrze komiks "Samotny Wilk i Szczenię". Rysunki nie są typowo "mangowe" - tzn. skośne, duże oczy i rozczochrane włosy. Całość jest naprawdę świetnie narysowana ( w czarno-bieli ). Do tego bardzo ciekawe historie samuraja-zabójcy do wynajęcia i jego dziecka w wózku. Dla mnie mistrzostwo! O poziomie komiksu świadczą Nagrody Eisnera - najbardziej prestiżowe wyróżnienie w świecie komiksu.

OsA

Moje opinie o poszczególnych anime:

Green Green
Czas zrecenzować serię Green Green, jako że zakończyłem jej oglądanie.

Do serii podchodziłem z wielkimi nadziejami. Sam opis wydawał mi się na tyle ciekawy, że musiałem to obejrzeć. Kreska dość statyczna, muzyka w porządku. Samo anime dzieli się na 2 główne wątki. Pierwszy to ogólny podryw i wspólne życie w jednej szkole chłopaków i dziewczyn. Drugi wątek to wątek miłosny. O ile ten pierwszy jest całkiem spoko, to drugi to totalna porażka. Sama bohaterka Midori jest tak pustą, słodką idiotką, że mam nadzieję iż nigdy więcej nie będę musiał takiej oglądać w żadnej innej serii. Yuske to też niezły placek. Taki pożądny... i uganiają się za nim jak muchy za gnojem.

Dużym plusem są koledzy Yuske. Jest ich 3. Pierwszy to nieco gruby, świetny zboczek Smile Drugi to Ichibambochi czy jakoś tak. Też zboczek Smile A trzeci wymiatać to koleś, któremu zależy aby go nazywać braciszkiem Smile Lubi wpierdalać ryż wąchając panienki. Gdyby nie ta trójka rzekłbym, że anime jest nie warte oglądania.

Opróć 12 odcinków serii tv, mamy jeszcze oav, która powstała przed serialem i opowiada o innym wątku. Oav jest gorsza od serii tv. Ma zaledwie 30 minut i to zdecydowanie za mało. W serii tv mamy czas aby poznać wszystkich bohaterów. Mamy też odcinek specjalny Erolutions zaliczany do gatunku hentai. O ile seria tv jest całkiem spoko, to ten odcinek to porażka. Zepsucie tego niezłego anime...

Podsumowując, anime nie wciągło mnie aż tak jak Ichigo 100%, ale jest warte obejrzenia.

Golden Bot
Klimatyczne
Polski AMV - http://www.youtube.com/watch?v=p1DwNbJSe9Y

History's Strongest Disciple Kenichi
Obejrzałem jakieś 20 epów... dobre anime

Naruto
Ja tam o naruto miałem zawsze jedno i to samo zdaniem. Początek tzn. odcinki 1-135 polecam. Fajne, miło się je ogląda i na pewno każdemu przypadną do gustu. Jest trochę przeciągania, ale ujdzie w tłoku. Odcinki 136 - 220 broń Boże tykań! Nie tykać gówna, bo śmierdzi - ja zrobiłem ten błąd i te odcinki są tak nuuuudne, że chyba tylko przypadną do gustu gimnazjalistą lubiącym pokemony. Pamiętam, że koło 150 marzyłem o końcu ^^ Mimo wszystko postanowiłem obejrzeć wszystkie i dotrzymałem słowa. Wiem jedno. Nigdy więcej w życiu nie tknę tej papki 136-220.

Naruto shippuden - Pierwsze kilka epów fajne, potem rozwija się fabuła. Dotrwałem do 20 odcinka. O wiele gorsze od zwykłego naruto. Przeciągane na siłę, aby nie dogonić mangii. Pamiętam gdy byli pod jakąś bramą. Miałem jeszcze 20 minut czasu przed wyjściem to obejrzałem następny, zobacze co tam dalej, a oni cały odcinek otwierali bramę... Schematyczność i ta dłużyzna... nie wiem czy wrócę do tej serii. Zwykłego może jeszcze kiedy obejrze, ale shippuden... nie chce mi się tracić czasu na to.

Hajime No Ippo
Jeżeli ktoś myśli, że anime o boskie jest tylko dla fanów bosku to się grubo myli. Fakt, iż tematyka może odstraszyć nie-fanów. Ja jednak bardzo polubiłem to anime, choć nigdy za boksem nie przepadałem. Właściwie nigdy nie rozumiałem tego sportu i nie chciałem się w to zagłębiać. Anime dla mnie praktycznie doskonałe. Szybka akcja, czasem dramat, czasem komedia. Osobiście polecam ściągnąć 2 pierwsze odcinki. Po ich obejrzeniu samemu powinno się stwierdzić czy warto dalej oglądać czy przestać na tych dwóch.

Great Teacher Onizuka
Za anime nie-baseballowych zdecydowanie numer jeden!

Elfen Lied
Serię oglądałem jakiś czas temu. Do anime podchodziłem z dystansem. Po 1 odcinku spodziewałem się, że będzie to kolejna seria taka sobie, którą obejrzę aby tylko obejrzec. Gdzieś tak około 4 odcinka wciągło tak, że się chciało oglądać odcinek za odcinek. Właściwie było to spowodowane tym, że odcinki kończyły się w takich momentach, że człowiek musiał wiedzieć co będzie dalej.

Co do samego anime. Owszem jest sporo krwi i przemocy, ale to tylko taka otoczka. Sama historia jest o wiele bardziej skomplikowana i wstrząsająca.

Shin Chan
Serial o przygodach pięcioletniego Shina Nohary. Na pozór jest normalnym przedszkolakiem, jednak gdy pozna się go bliżej, diametralnie zmienia się o nim zdanie…
Dziwne twarze, dziewna kreska, nieciekawa animacja - SUPER ANIME!
Shin Chan... ahhh... pamietam jak leciało na jetix przed 24, a ja gdy wszyscy już spali nie mogłem wytrzymać i śmiałem się na cały głos.
Anime jest po prostu doskonałe. O ile nie toleruję dubbingu w anime, o tyle shin chana nie wyobrażam sobie bez dubbingu. W Polsce wyszły 74, 7-minutowe epizody.

FLCL
FLCL czyli... Furi Kuri Smile

Gdy tylko przeczytałem opis/recenzję od razu zabrałem się za to anime. Jest to takie anime, które musisz obejrzeć kilka razy aby chociaż część zrozumieć.

Graficznie anime prezentuje się świetnie. Jest to seria oav, więc to tylko 6 odcinków. Największym plusem tego anime to muzyka, która tworzy cały klimat. Seria jest tak pokręcona, że oglądając człowiek nie wie o co chodzi.

Mimo iż miałęm tak, że nie chciało mi się oglądac kolejnych epów, nie żałuję że dobrnąłem do końca, bo zakończenie było dość oryginalne. To anime, to prawdziwa klasyka i warto po nie sięgnąć choćby z powodu liczby odcinków.

Higurashi no Naku Koro ni
Takie sobie. Były ciekawsze i były nudniejsze rozdziały.

Bleach
Muszę jednak przyznać, że jest to jedyna seria tego gatunku, która może się równać z legendarnym dragon ballem. Znakomita seria. Bardzo wciąga. W każdym odcinku można się nieźle uśmiać, świetne, szybkie żywiołowe walki trwające krótko, przy czym zastosowane bardzo ciekawe zwroty akcji.

One Piece
Obejrzałem do jakiegos 30 odcinka. Fajne anime, takie lekkie, przyjemnie się ogląda.

Death Note
Dla mnie anime podobne do GTO, może nie tematycznie, tylko że są odcinki ciekawe i są odcinki nudne. Niestety w death nocie było kilka odcinków ciekawych i wiele nudnych, natomiast w GTO kilka odcinków nudnych i wiele ciekawych.

Wiele dłużyzn, poza tym wydaje mi się, że o wiele lepiej i strasznie by to wyszło, gdyby jednak nie było takie fantastyczne. Mogli by zrobić anime o seryjnym mordercy, którego szukają i podobną wojnę myśli jak w DN. Death Note jest to także opowieść mało poważna. Trudno tutaj doszukiwać się jakieś głębi jak chociażby w FMA. Poza tym zakończenie niezbyt mi się podobało. Było beznadziejne zrobili je żałośnie co prawda może i pasowało ale…Mi zupełnie się nie podobało. Odcinków było również zdecydowanie za dużo. Serie można było zmieścić w o wiele mniejszej liczbie. Niestety mnóstwo zachowań sztucznych i nierealnych w całym anime. Kreska niby ładna, ale drażni mnie animacja komputerowa. Wprawdzie wszystkie anime teraz tak mają, ale w DN niekiedy było to bardzo widoczne. Wolę technikę tradycyjną. Wkurzał mnie „L”, no i „N” – świry i psychole. No i Mello…oczekiwałbym czegoś więcej od takiej postaci. Ponadto, jakby nie patrzeć: słaba reprezentacja płci pięknej. W sumie tylko Misa. Ale i w jej przypadku twórcy się nie postarali. Reszta kobiet potraktowana po macoszemu. Wrócę do zakończenia. To oczekiwanie na finał jednak było zbyt nużące.

Nie mówię jednak, że było do bani. Pozytywów nie będę wypisywał, bo sami je pewnie znacie. Jednak czasem oczy mi się kleiły, bo były nudne kawałki, dłużyzny, czy po prostu naiwne zachowania. A ten motyw z L, który przez pół anime udowadniał Lightowi, że jest Kirą... masakra.

W jakieś recenzji kiedyś przeczytałem: 'Jest to idealne anime dla młodzieży gimnazjalnej czy ponadgimnazjalnej'. I właściwie się z tym zgadzam, bo często na osobach 20 lat +, którzy anime w życiu oglądali bardzo wiele DN takiego wrażenia nie zrobił.

Eyeshield 21
Anime sportowe, czyli moje ulubione. Już dawno mówiłem, że nieco interesuje mnie futbol amerykański, więc postanowiłem go poznac dzięki... anime Wink Fajne wstawki z zasadami, anime niekiedy śmiechowe, lekkie i przyjemne. Oglądam 1 odcinek dziennie, jestem po 4 odcinkach. Na razie prezentuje sie bardzo dobrze.

Ichigo 100%
A więc zaczynam. Chrapkę na tę serię miałem od początku gdy stawałem się fanem mangi i anime. Było jednak wiele innych tytułów, więc nie bardzo miałem na to czas. W końcu jednak wziąłem się w garść, zassałem wszystkie odcinki (12) + oav (5) + specjal. Pokładałem w tej serii duże nadzieje i... nie zawiodłem się Smile

Intro średnie, ending już niezły, niektórzy mówią, że to techno i zachwalają ja bym to raczej nazwał współczesnym disco polo lub dance, a więc duży plus. Pierwsze wrażenie? Przyjemna kreska, cudowna scena na dachu, która zapada w pamięć. W pierwszych odcinkach anime się rozkręca, dalej jest tylko ciekawiej. Serię ogląda się naprawdę przyjemnie. Gdy mamy dużo czasu i dużo jedzenie wokół siebie, a także jakiś pojemnik na mocz to można siedzieć i oglądać non-stop. Ja zwykle przed snem koło 1-2 zapuszczałem i nigdy nie kończyło się na 1 odcinku. Zawsze musiałem obejrzeć 2 bądź 3.

Zalet bym mógł wymieniać mnóstwo. Wspomnę jednak o wadach. Główną wadą jest długość tego anime. Kończy się w bardzo głupim momencie. Myślę, że powinno mieć conajmniej 26 odcinków. Pocieszeniem są OAV, które wprawdzie odbiegają nieco od serii tv i opowiadają swoje historię. Moje ulubione oav to 3 i 5. Całą 3 Jumpei spędza w szkole dziewcząt Smile W piątej natomiast atakują truskawkowe majtki Very Happy Specjal średni. Kolejnym minusem jest sam główny bohater. 4 niezłe dupy Koło niego latają, a on jak sierota nie wie którą wybrać. Zamiast zaliczać po kolei Smile

Ichigo 100% to seria po której skończeniu czuję pustkę. Smutno się człowiekowi robi, gdy pomyśli, że to już koniec. To takie życiowe anime, gdzie człowiek sam może utożsamiać się z bohaterem lub z niektórymi sytuacjami. Humor mimo iż nie występuje non-stop rozbraja (niczym w Hajime No Ippo). Z pewnością jest to seria do której wrócę jeszcze nie jeden raz.

Koła opinie:

Tsubasa Chronicle (2005)
Obejrzałem 40 odc. i brne powoli do końca. Anime mi sie podoba ale poza mną to mało osób by obejrzało. Nie jest tak dynamiczne jak Bleach albo naruto ale ja sie przy nim nie nudze i dobrze sie oglada. Już nie długo bede oglądał ostatnie odcinki i jestem ciekaw jak to sie zakończy. 40 odc. najrazie najlepszy od poprzednich.

Świetne anime o tej wdzięcznej nazwie skończyło sie na razie. Po 2 seriach oglądania wywnioskowałem że bedzie 3 i może 4 tylko niewiem czy są już czy bedą dopiero i kiedy :/

Melancholia Suzumiyi Haruhi (2006)
Obejrzałem całość. Bardzo mi się podoba, ale wątpię, że się spodoba reszcie. Ma być druga seria, na którą czekam z utęsknieniem. W Japonii podobno jest to najpopularniejsze Anime. Przynajmniej o niebo lepsze od tego całego Naruto.

Koko

Hatsukoi Limited
Najbardziej podobne do tego Anime to Ichigo 100%, bo jest jakby z normalnego życia. Jest moim zdaniem o niebo lepsze, bo w przeciwieństwie do Ichigo 100% tutaj mamy więcej chłopaków i do tego jest normalne zakończenie. Jest bardzo dużo wątków i prawie każdy odcinek przedstawia dokładnie jeden z nich. Przynajmniej jest tak w pierwszych, a potem się tylko fabuła rozwija. Anime ma 12 odc. i nie ma chyba żadnych ova, bo powstało w tym roku. Polecam tym który szukają coś lepszego i podobnego z tego gatunku, bo naprawdę warto.

Koko

Skip Beat!
Anime opowiada o młodej szesnastoletniej dziewczynie, która wyjechała do Tokyo z chłopakiem Fuwa Sho, ogólnie po to by mu pomagać gotować, sprzątać i zajmować się wieloma innymi sprawami. Gdy Kyoko, bo tak ma na imię bohaterka, odkrywa prawdziwe intencje Fuwy, zmienia się. Znika jej czyste i niewinne "ja" i dziewczynę ogarnia chęć zemsty.
Jeżeli ktoś oglądał School Rumble, albo inne dobre komedie to też się każdemu spodoba. Polecam.

Aro

Ale dawno nie oglądałem żadnego anime nie licząc Majora... Zaczął bym sobie jakąś serię ale zbieram się do tego jak Koko i Rafał do Majora Razz

Zresztą moim zdaniem wakacje to nie czas na oglądanie anime. To można robić w długie jesienne wieczory w roku szkolnym gdy na dworze zimno a w domu nudno.

RaFaŁ

Jak by co polecam Code Geass Razz

OsA

A ja polcem touch! i cross game.

Aro

Heh, każdy poleca co innego. To co podał Osa to mniej więcej kojarze o czym a to code geass to o czym i jaki gatunek?

OsA

Poszukaj se w sieci.

RaFaŁ

[link widoczny dla zalogowanych]

Typowy shonen Razz

2 sezony po 25 odc.

Aro

Eeee... naprawdę oglądasz takie coś??

RaFaŁ

Oglądałem pół roku temu i nie jest takie głupie na jakie wygląda po screnach, spójrz nawet na oceny, nie widziałem jeszcze anime na Tanuki, które miało by lepsze oceny.

Koko

To samo Aro było z Death Note'm ąż w końcu zacząłeś ;] Z tym, że w Code Geass dochodzi walka na mechy, które mi specjalnie nie przeszkadzają.

Aro

O Death Note chyba nie myślałem tak jak o tym. To zupełnie inny rodzaj wydarzeń fantastycznych, coś w typie death note byłem w stanie zaakceptować ale nie wyobrażam sobie żebym oglądał jakieś walki robotów.

Zresztą nie ma o czym dyskutować bo na 99% tego nie obejrzę Razz

Jeżeli już brałbym się za jakieś anime to raczej jakiś kryminał albo komedia typu Ichigo 100%.

Koko

Jeżeli chcesz jakieś komedie (nie romantyczne) to mam ich dużo i możesz sobie wybrać.

OsA

A dlaczego nie touch lub cross game?

Real life, baseball, miłość - czego chcieć więcej.

Aro

Nie no nie mówię że nie. Touch o ile dobrze pamiętam był trochę długi ale cross game teraz wychodzi i też chciałbym się za niego zabrać ale zabieram się jak Koko za Majora.

Zobaczymy, narazie muszę podgonić Majora jak już coś z którym też jestem w plecy.

Koko

Majora bym od razu zaczął gdyby była cała 3 seria.