Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Podróże
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:43, 24 Lis 2011    Temat postu: Podróże

No panowie jakież plany na przyszły rok?


Jaaa, dzisiaj w robocie wpadłem na pomysł genialny, właściwie mi podsunięto. Oczywiście nie sądzę, aby on wypalił w najbliższym czasie, ale mam nadzieję, że kiedyś na pewno.

Jaki to pomysł?

Zwiedzanie całej Polski... rowerem.

Czaicie jaka akcja. Rower to wolność, wjedzie wszędzie gdzie ci się podoba, można jeździć bocznymi uliczkami po % i generalnie jest to większa swoboda. W plecak pakujesz tylko jeden zestaw ciuchów na zmianę + jakieś tam rzeczy typu proszek i jazda. Przemierzamy rowerkiem Polskę, zatrzymujemy się gdzieś pobalować, pozwiedzać i jazda dalej. Zatrzymujemy się gdzieś nad strumykiem, śpimy pod gołym niebem, bądź ewentualnie pod jakimś małym namiotem. Kiedyś liczyłem, że objechanie wszystkich województw to jakieś lekko ponad 2000 kilometrów. Licząc, że przejeżdżało by się 100 kilometrów dziennie, to daje jakiś dobry miesiąc wyprawy.

Zdecydowanie była by to przygoda życia i liczę, że kiedyś zrealizuję taki plan.

A teraz wróćmy do sedna. Wróćmy do summer 2012. Czechy były, co dalej? Polska? Czy jednak zagranica? A może ukochana Ukraina?


Hmmm... tak teraz patrzę i myślę o tej Ukrainie zupełnie poważnie. Spójrzmy na to z perspektywy normalnej... Paszport... no to fakt jest koszt 140, chyba że studenci to 70zł, no ale na 10 lat jest i zawsze w przyszłości może się przydać. Kolejna sprawa, ktoś powie - benzyna. No to fakt, też są koszta, ale... gdy u nas cena paliwka wciąż pnie się ku górze, o tyle na Ukrainie kosztuje poniżej 4 złotych za litr!

Cytat:
Wakacje na Ukrainie to z pewnością dobry pomysł dla tych, którzy chcą spędzić urlop za granicą, nie wydając jednocześnie niebotycznych sum. Ceny na Ukrainie są z reguły niższe niż w Polsce lub zbliżone.



Jeżeli byśmy jechali, to myślę, że na głupa jak zawsze i oczywiście nie byli byśmy non-stop w jednym miejscu, jak w Czechach, tylko byśmy nieco objechali tą Ukrainę. Tzn. dla mnie najważniejsze to odwiedzić Lwów, Kijów oraz oczywiście miejsce docelowe podróży, czyli na Krym nad cieplutkie może Czarne.


Patrząc na 3 główne cele, czyli Lwów, Kijów oraz Odessa, wychodzi ok. 1450 kilometrów. Jednak droga powrotna bez Kijowa to już jakieś 1250 kilometrów, co daje razem 2700 kilometrów.

Do Pragi mieliśmy 900 kilometrów w obie strony i zapłaciliśmy za tańszą wówczas benzynę bodajże po 100 złotych od łepka?

Patrząc na Ukrainę, jeśli udało by się uzbierać 4-osobową ekipę, wyszło by też niedrogo po 250-300zł za bajure, a może nawet taniej, patrząc na to że ceny na ukrainie są o wiele niższe.

Temat godny zastanowienia i przedyskutowania.


Ostatnio zmieniony przez OsA dnia Wto 18:18, 08 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domin
MINORS


Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:40, 24 Lis 2011    Temat postu:

ciekawa opcja z ta Ukraina byłem tam juz 2 razy ale nad morzem czarnym nigdy , prawda ze ceny na Ukrainie są mniejsze , a kraj jest piekny i zielony , ostatnio nie pojechałem z wami na wakacje to tym razem bym sie wybrał mysle ze była by to fajna przygoda tym bardziej ze flaszka wódeczki na nasze kosztuje w przeliczeniu 3- 4 złote . p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:02, 25 Lis 2011    Temat postu:

Czasu jeszcze trochę jest, pewnie jeszcze różne opcje padną, Ukraina jest wykonalna, tylko jak mamy dużo jeździć to wymaga to już trochę większych przygotowań niż Czechy gdzie praktycznie liczył się tylko dojazd, a potem wyjebane na wszystko Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:31, 25 Lis 2011    Temat postu:

Tzn. w sumie nie tak więcej.

Wyznaczyć np. Lwów ze 3 dni. Kijów ze 3 dni oraz na Krymie ze 5-6 dni i powrót. No i po drodze można robić krótkie postoje w ciekawych miastach/wioskach. Słyszałem, że na niektórych wsiach na Ukrainie nie ma prądu i kanalizacji... zupełnie inny świat.

Czas jest, najważniejsze jest kasa, choć myślę, że to też nie jest piorytet, licząc że znów będziemy nocować na plażach/trawnikach/w autach, ewentualnie z 1 czy 2 noce w jakimś hostelu. Jamyślę, że za jakieś 800 złotych już idzie wyruszyć na Ukrainę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:46, 25 Lis 2011    Temat postu:

Ciekawi mnie jak to dokładnie jest z tymi cenami, tzn. jak np. wypadłyby koszty takiego życia jak w Czechach.

Co do wyprawy rowerowej to też pomysł zajebisty bo przygoda byłaby na pewno niezapomniana ale ja osobiście nie wiem czy bym dał radę fizycznie codziennie tyle "pedałować" ;P Dobre siodełko wtedy to podstawa bo inaczej z dupą byłoby ciężko Razz No i mimo wszystko jakiś namiocik by się przydał bo jednak nigdy nie wiadomo jak z pogodą, w deszcz trzeba by było na gwałt szukać jakiegoś mostu żeby się pod nim przespać xD

Ewentualnie można by było w tym roku zrobić jakąś wyprawę rowerową tylko może krótszą i zobaczyć jak to by wyglądało bo przyznam że opcja mnie zaciekawiła Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:52, 26 Lis 2011    Temat postu:

Wyprawa rowerowa... hmmm... no można na początek w te wakacje jebnąć na rozgrzewkę tygodniowy szlak po województwie Wink Wybrać jakieś fajnie miejscówki, rzeki, itp. i na próbę. A za rok może po całej Polsce xD

A o Ukrainie trzeba myśleć!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:51, 28 Gru 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:18, 10 Sty 2012    Temat postu:

Szczerze mówiąc wkurwia mnie ostatnio rutyna, zima i ogólnie mam typową dla mnie depresję styczniowo-lutową i już czekam z wytęsknieniem na wiosnę.

Nie mniej jednak za jakimś wyjazdem też tęsknie.

Myślę o świętach majowych. 1, 2, 3 wypada we wtorek, środę i czwartek. Jeszcze czas, ale można gdzieś by się wybrać, choćby rowerem przez świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:42, 22 Lut 2012    Temat postu:

Ukraine znów odkładamy na przyszłość.

Dzisiaj wpadłem na pomysł gdzie można jechać w wakacje!

LITWA
ŁOTWA
ESTONIA


Litwa i Estonia to kraje podobne, nawet taniej niż w Polsce. Do każdego z tych krajów nie potrzeba paszportu, wystarczy dowód. Poza tym bardzo dobre drogi i generalnie świetna przygoda! Z północy Europy do zaliczenia została by Szwecja, Finlandia i Norwegia.

Ale wróćmy do tematu.

Więc tak...
Zatrzymujemy się na parę dni w Kowno[b] na Litwie. Tam zwiedzamy, imprezujemy parę dni i ruszamy dalej, tym razem na Łotwę do [b]Rygi i tam znów zostajemy parę dni, zwiedzając i poznając ten piękny kraj i to piękne miasto. Na koniec udajemy się do Estonii nad morze Bałtyckie do małego miasta Parnawa, gdzie wypoczywamy nad morzem, poznając Estonię i ich obyczaje.

Łącznie 1020km w jedną stronę co daje ok. 2050km.


Projekt wstępny. O ile Praga w zeszłym roku była pewna praktycznie od początku na 100%. O tyle teraz mozolnie planujemy.

Sam nie wiem czy podołam finansowo, jednakże jestem nakręcony i postarał bym się na pewno skombinować hajs. Tak więc jeśli będą chętni to myślę, że to ma szansę się udać.

Koszt paliwa wcale nie był by taki wielki i myślę, że zamknął by się w granicach 200-300zł od łebka, zależnie w ilu byśmy jechali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:16, 18 Lip 2012    Temat postu:

Wymyśliłem ewentualną alternatywę dla planu Litwa-Łotwa-Estonia.

WĘGRY!

W linii prostej unikając płatnych tras, do Budapesztu mamy jakieś 560 kilometrów. To prawie połowa tego co było na litwę-łotwę i estonię.

Na węgrzech nie ma euro i jest dość tanio. Piwo poniżej 2zł.

Po drodze na jeden/dwa dni moglibyśmy zatrzymać się na Słowacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:43, 18 Lip 2012    Temat postu:

No rzeczywiście nie jest tak daleko, można by było spróbować, bo jak tak gadaliśmy w drodze powrotnej to z Litwą Łotwą i Estonią bedzie ciężko. Na Słowacji nieco lipa z euro ale w sumie i tak mamy sporo mniej kilometrów do zrobienia więc na paliwie by się zaoszczędziło Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:27, 19 Lip 2012    Temat postu:

Przypomnijmy, że w 2011 roku, był projekt Czechy - Praga i wypalił w 100%. Było miodzio. Ok 900km w obie strony.

Projekt: Słowacja - Węgry
1120km w obie strony
Nom, myślę, że na ten rok może wypalić Słowacja - Węgry. To raptem 100 klocków więcej jak do Pragi czy nad polskie morze.
Ekipa praktycznie już jest. Problem jak zawsze tylko z autem, ale miodzio by było.



Jednak nadal moim nie jako już celem życiowym jest zwiedzenie całej Europy. Tylko zwiedzenie tak melanżowo typowo Wink Więc nie liczy się dla mnie to, że za dzieciaka byłem w Nimcach czy Danii.

Litwa - Łotwa - Estonia
Projekt nie upada, jest jak dla mnie odkładany na przyszłość.
2050km, wg. mojego planu w obie strony.


Kolejny projekt to planowany na kiedyś wyjazd na Ukrainę. Planowaliśmy jechać aż nad morze, jednak myślę, że lepiej z tego zrezygnować i zwiedzić zamiast tego 3 kraje i przy okazji sporo zaoszczędzić na bajurze:
Ukraina - Rumunia - Mołdawia
1816km w obie strony, wg. mojego planu. Oczywiście do Rumunii jedziemy tylko na jeden dzień i to o świcie, co by nam kół nie zajebali xd. Potem w Mołdawii można by było zatrzymać się w miejscowości Roscanii.


Na ten moment myślę, że te wyjazdy były by najtańsze i najpewniejsze.


Północ Europy, czyli Norwegia, Szwecja, Finlandia myślę odpuścić póki co. Wprawdzie jest trasa do Szwecji z Danii, ale to kawał drogi.

W przyszłości można pomyśleć o Niemcy - Holandia - Belgia - Luksemburg - Francja.
Około 2590km w obie strony.

Kolejny projekt Szwajcaria - Lichtenstein - Włochy - Austria
Około 2700km w obie strony.

W dalekiej przyszłości można by było pomyśleć o południu Europy o takich krajach jak: Albania, Chorwacja, Bułgaria, Turcja, Serbia, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Słowenia, Grecja.


Andora, Hiszpania, Portugalia, Dania, Finlandia, Norwegia, Szwecja, Białoruś, Irlandia, Islandia, Malta, Monako, Rosja, Kazachstan, San Marino, Watykan, Wielka Brytania.
Te państwa może póki co poza zasięgiem, bynajmniej jeśli chcemy zwiedzać każdorazowo od razu chociaż 2 na raz, a nie pojedynczo.


Ale pozostałe projekty myślę, że do zrealizowania. Nawet kiedyś w dalekiej przyszłości zrzucić się na jakieś większe auto po taniości i jeździć, zwiedzać tanim kosztem!


Ale to lato Słowacja - Węgry!
Ekipa jest: ja, Krzychu, Aro, Kokos.
Termin wstępny jest - za tydzień.
Problem jak zawsze zresztą pozostaje z autem, ale to ostatni gwizdek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:23, 19 Lip 2012    Temat postu:

Szwagier mi jakiś czas temu mówił że coś tam w skodzie jest do zrobienia, nie pamiętam już co, pewnie jakoś w przyszłym tygodniu będę się z nim widział to być może dokładnie auto by luknął ale ostatnio ma mało czasu a jak chcemy jechać już za tydzień to czasu może braknąć... Krzycha autem pewnie nie da rady?

No i poza tym od razu mówię że nie wiem czy na 100% byłbym chętny być na całej trasie kierowcą, zależy też jakbyśmy tą wycieczkę rozplanowali, czy najpierw te kilka dni na Słowacji, czy z powrotem, na jak długo itp.

Ogólnie jak tak spojrzeć na te ilości kilometrów które podałeś - Europa jest mała i sporo można zwiedzić mając w miarę dobre auto. Tak jak mówisz może nie od razu te dalsze trasy ale jak najbardziej sporo można zobaczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:29, 19 Lip 2012    Temat postu:

No to kombinuj, bo powiem szczerze, że jeśli nie pojedziemy za tydzień, to już uważam, że w tym roku zagranica odpada i ogólnie z mojej strony chyba jakikolwiek wyjazd odpada... Niestety za późno moim zdaniem, na początku lipca trza było jechać...

ps.
tygodniowy bilet na metro w budapeszcie to zaledwie 27zł Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:31, 22 Lip 2012    Temat postu:

Na ten moiment wiemy jedno - jedziemy w ten piątek.

Nie wiemy jeszcze gdzie i czym Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:21, 23 Lip 2012    Temat postu:

Lukałem co nieco i bez auta jest ryfa. Bilet do budapesztu i spowrotem autobusem to koszt rzędu 299zł.

Jednak dodam, że lukałem hostele i są w miare tanie. Nocleg dało by radę ogarnąć w granicach 10-15 euro za noc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:13, 26 Lip 2012    Temat postu:

Jedziemy w sobote o 3-4 rano. Do Banskiej Bystrzycy mamy jakieś 360 kilometrów.
Tam siedzimy i jedziemy dalej jakoś niedziela/poniedziałek do Budapesztu. Mamy jakieś 190 kilometrów do przejechania.

Siedzimy póki kasa się nie skończy Very Happy

W drodze powrotnej myślę postój zrobić taki dłuższy godzinkę choćby w Oświęcimiu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:02, 26 Lip 2012    Temat postu:

Ja więcej auta na wakacje nie biorę, *******ę... nie dość że prawie 12h w garażu to jeszcze ***** koszta i przypierdoliłem się w głowę o maskę... Jutro powtórka z rozrywki bo jeszcze coś trzeba zrobić na dodatek trzeba będzie kontrolować często stan auta. Padam na ryj.. nie wiem kiedy się ***** spakuję... ogólnie obgadajcie już wszystko dokładnie bo ja jutro nie wiem czy wyjde nawet. Bierzemy mało rzeczy bo to nie koniec świata i nawet jeżeli komary pogryzą komuś majtki to można kupić drugie.

Ave wakacje! ***** byle do wyjazdu bo chyba pierdolne...

PS nie kupiłem jeszcze baterii bo rano były nieczynne komisy, możecie mi przypomnieć jak coś jutro znowu koło 13 ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:16, 26 Lip 2012    Temat postu:

Aro, ale jak już tero naprawicie tą skode, to będzie śmigać nawet i 500 tysięcy kilometrów i nie jebnie xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:54, 26 Lip 2012    Temat postu:

Szczerze to gdyby nie ten wyjazd to bym już w nią raczej kasy nie wkładał... W planach zmiana auta ale ***** tera znowu wydatki, wyjazd sporo kasy pójdzie, potem studia... ja pierdole, kto wie czy nie skoda forever xD A czyste to to auto tak nie było od czasu gdy je przejąłem ;p Tzn, nie żybym sprzątał jakoś szczególnie ale odkurzyłem po prostu xD I wierzcie lub nie - z pod tylnych wycieraczek piach można by było prawie garściami brać!!! W sumie bez żadnej przesady uzbierałoby się z pół słoika piachu!

No i ten, serio trzeba bedzie bardzo dobrze kontrolować to auto, bo na ten moment sytuacja opanowana, ale w każdym momencie może się zdarzyć usterka którą dzisiaj ze szwagrem musieliśmy ponad 2 godziny naprawiać... do tego grozi wyciekami płynów więc trzeba uważać bo inaczej po pierwsze spierdoli się auto na dobre a po drugie bedziemy musieli dogadywać się w węgierskim sklepie motoryzacyjnym Razz


Ostatnio zmieniony przez Aro dnia Czw 23:59, 26 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin