Major League Baseball - sezon 2009

OsA

Na cześć prezydenta-elekta Baracka Obamy, klub baseballowy Minor League - Brooklyn Cyclones zmieni nazwę na Baracklyn Cyclones i pod tą nazwą wystąpi w meczu 23 czerwca. Dla pierwszych 2500 kibiców rozda czapeczki klubowe z wizerunkiem nowego prezydenta.
W czerwcu zawodnicy wybiegną na boisko w specjalnych, czerwono-biało-niebieskich strojach. Takie same stroje znajdą się na aukcji, a dochód z niej zasili fundację Jackie Robinson.

Klub Baracklyn Cyclones klasy A, afiliowany przy New York Mets, będzie sprzedawał bilety po "ekonomicznej" cenie 5-10 dolarów, od inauguracji rozgrywek, 20 stycznia do 23 czerwca. Normalnie wejściówki na jego mecze kosztują od 8 do 15 dolarów. Przewidziano także wiele innych akcji charytatywnych.

Gdyby znalazł się kibic o nazwisku Obama, będzie wchodził na imprezy za darmo. Fan o nazwisku McCain lub Palin dostanie wejściówkę gratisowo na trybunę bez dachu, a każdy hydraulik o imieniu Joe - dwa bilety.

OsA

Kontrakt zawodnika Philadelphia Phillies z włodarzami zespołu jest najdłuższym spośród trzech zawartych w tym tygodniu. Ryan Howard, który od trzech sezonów jest w ścisłej czołówce klasyfikacji Home Runów oraz RBI zostanie w "Mieście braterskiej miłości" na kolejne trzy lata.

OsA

Ken Griffey Jr wraca do Seattle!

Po wielu spekulacjach i niepewnościach, czy Ken Griffey Jr wybierze ofertę Atlanta Braves czy wróci do Seattle Mariners, w środowy wieczór poznaliśmy decyzję legendy MLB, który zdecydował się wrócić do swojego domu, którym jest zespół z Seattle.
Dwadzieścia lat temu, w barwach Seattle Mariners Ken Griffey Jr. rozpoczął zawodową karierę jako 19-latek. Wówczas występował w pierwszym składzie obok swojego ojca, Ken Griffey Sr i jest to jedyny przypadek w historii Major League Baseball, aby w jednym zespole występowali ojciec i syn. Po jedenastu latach spędzonych w zespole ze stanu Waszyngton, gdzie w 1997 roku zdobył nagrodę MVP American League, przeniósł się do Cincinnati Reds na kolejne dziewięć lat. Końcówkę ubiegłego sezonu spędził w Chicago White Sox, ale i tak nie udało mu się zdobyć mistrzowskiego tytułu; jedynego, ale i najważniejszego trofea jakiego brakuje w jego osiągnięciach. W wieku 39 lat Griffey Jr. powraca do Seattle Mariners i za przyszły sezon zarobi 2 mln dolarów bez dodatków, które łącznie mogą mu przynieść kolejne 2,5 mln. Ken tak jak dotychczas będzie występował na pozycji środkowego polowego. W ubiegłym sezonie zdobył łącznie 18HR i 75RBI. W klasyfikacji Home Runów z liczbą 611 takich zagrań plasuje się na piątym miejscu i w przyszłym sezonie ma szansę na awans. Jednak przyszły członek galerii sław skupi się z pewnością po prostu na świetnej zabawie, gdyż może to być jego ostatni sezon w MLB.

OsA

Przedsmakiem WBC mogą byc przedsezonowe mecze MLB, a pierwszy zaczyna się już jutro o 21 czasu polskiego, pomiędzy San Francisco Giants i Cleveland Indians

Aro

Teraz to ja ciągle myślę o WBC. Ale myśle, że na rozgrzewkę jakieś meczyki się obejrzy, może nawet jutro.

Jest jakaś rozpiska co gdzie kiedy i jak? Transmisje, rozkład meczy itp?

OsA

Ehhh....

Podawałem tą stronę już ponad 3 razy + kilka razy na innych forach. Tak trudno dopisać do zakładek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Aro

A, tą to w zakładkach mam, ale nie wiedziałem, że wszystkie mecze tutaj są Smile

OsA

Na niedzielę, piątego kwietnia kibice i zawodnicy za oceanem czekają już ponad pięć miesięcy i wreszcie ich Major League Baseball wraca na boiska. W krótkiej zapowiedzi nadchodzącego sezonu przypomnimy najważniejsze wydarzenia zimowego okienka transferowego, przedstawimy formę zespołów na meczach przedsezonowych oraz przyjrzymy się faworytom do mistrzostwa.
Jak prawie co roku, najwięcej oczekuje się po najbardziej utytułowanym zespole w lidze czyli New York Yankees. Rok temu nie udało im się awansować nawet do playoffs. Jednak ze składem jaki mają w tym sezonie, już ich brak w World Series będzie dużym zaskoczeniem. Za takimi oczekiwaniami stoją oczywiście wielkie transfery, na które nowojorczycy wydali więcej pieniędzy niż jakikolwiek inny zespół. Po pierwsze sprawili, że ich skład start pitcherów nie będzie miał słabych punktów po zatrudnieniu C.C. Sabathii oraz A.J. Burnett’a, a po drugie zyskali zawodnika pokroju Alexa Rodriguez’a, a więc Mark’a Teixeirę. Aż trudno sobie wyobrazić aby taka mieszanka gwiazd nie była wstanie wygrać dywizji wschodniej American League, gdzie znacznie oszczędniejsi zimą byli Boston Red Sox oraz New York Yankees.

Drugi zespół z Nowego Jorku, Mets, nie był tak aktywny na rynku, ale zyskali bardzo wiele zatrudniając na trzy lata Francisco Rodrigueza, najlepszego closera ostatniego sezonu. W walce o tytuł wśród zespołów National League powinni się również liczyć Atlanta Braves, którzy pozyskali Derek’a Lowe’a z Los Angeles Dodgers, Javier’a Vazquez’a z Chicago White Sox oraz Garret’a Anderson’a z Los Angeles Angels. Z kolei Dodgers zatrzymali w swoim zespole Manny’ego Ramirez’a, co było jednym z głównych tematów ostatnich tygodni. Były pałkarz Boston Red Sox będzie grał w Kalifornii jeszcze co najmniej jeden rok. Jeśli chodzi o mistrzów, a więc Philadelphia Phillies, wykonali oni jedynie transfer ze swoimi rywalami z World Series, na którego mocy do Tampa Bay Rays przeszedł Pat Burrell oraz zatrudnili Raula Ibaneza, który po wygaśnięciu kontraktu z Seattle Mariners stał się wolnym agentem.

Każdy z zespołów w czasie ostatnich trzech tygodni przygotowywał się do rozpoczęcia sezonu w Spring Traing czyli meczach przedsezonowych. Zespoły zostały tradycyjnie podzielone na Cactus League grającą na stadionach Arizonie oraz Grapefruit League na Florydzie. Najlepiej z zespołów AL prezentowali się Los Angeles Angels, którzy rok temu zanotowali w sezonie regularnym najlepszy bilans w lidze z liczbą 100 zwycięstw oraz New York Yankees, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Na czele National League znajdują się Milwaukee Brewers, którzy mimo odejścia Sabathii spisują się świetnie oraz Atlanta Braves, których ruchy transferowe zaczęły przynosić efekt. Właśnie to oni zagrają w meczu otwarcia sezonu MLB z Philadelphia Phillies, który odbędzie się o 02:00 czasu polskiego w poniedziałkową noc. Oczywiście jest to jedyny mecz Opening Night, a pełną parą ruszą spotkania już kolejnego dnia czyli w Opening Day. Jesteście gotowi?

OsA

Jak już pewnie wszyscy zauważyli ruszył sezon mlb.

Nieudanie zaczeli Yankeesi. Wydali najwięcej na transfery, same gwiazdy, a pierwszy mecz przegrali z Orioles 10:5.

Seattle zaczeli nie tak źle. 1 porażka, 1 zwycięstwo.

Rozczarował na pewno mistrz Phillies przegrywając pierwsze dwa mecze.

OsA

Niesamowita seria Mariners. Prowadzą w swojej dywizji wygrywając 7 meczy, a przegrywając zaledwie 2.

Warto wspomnie o zmiażdżeniu yankeesów przez tempa bay. Coś się transferki nie powiodły ;d buahaha

Tampa Bay Rays - New York Yankees 15:5

OsA

Aż w pięciu z ośmiu rozegranych we wtorek meczów Major League Baseball potrzebna była dogrywka.

Mimo że we wtorek rozegranych było tylko osiem spotkań, to była to zdecydowanie najciekawsza noc tego sezonu. Po dziesięciu latach przerwy na Safeco Field w Seattle powrócił Ken Griffey Junior.
Długa owacja na stojąco przywitała po dekadzie spędzonej poza Seattle Ken Griffey’ Jr.’a. Powrót na Safeco Field grającej legendy ligi był wspaniałym wydarzeniem. Sam zawodnik stanął na wysokości zadania i już w pierwszym inningu zaliczył single. Po chwili jego zagranie wykorzystał Adrian Beltre i wyprowadził "Marynarzy" na skromne prowadzenie. Po wymianie punktów na przełomie czwartej i szóstej zmiany, po solo home runie Torii Hunter’a Angels doprowadzili do remisu 2:2, który nie został przełamany w regulaminowym czasie gry. W pierwszym dodatkowym inningu błąd miotacza gości wykorzystał Franklin Gutierrez, co pozwoliło gospodarzom zdobyć punkt i odnieść zwycięstwo 3:2. Było to dla Mariners piąte zwycięstwo z rzędu i niespodziewanie legitymują się oni najlepszym bilansem w American League.

OsA

Ostatni raz jeden zawodnik zaliczył w meczu cycle i sześć odbić na sześć prób w… 1890 roku. Dzięki niewiarygodnej grze Ian’a Kinsler’a jego Texas Rangers rozgromili na własnym stadionie Baltimore Orioles 19:6.
W dniu Jackie’go Robinson’a wszyscy zawodnicy występujący w MLB nosili na jego cześć koszulki z zastrzeżonym numerem 42. Robinson w 1947 roku został pierwszym czarnoskórym graczem w Major League Baseball, łamiąc dotychczasowe bariery. Najbardziej dumny z występu w koszulce legendy ligi będzie Ian Kinsler. Trzeci bazowy Rangers w meczu przeciwko Baltimore Orioles zaliczył sześć odbić w sześciu próbach i zdobył cycle, zostając pierwszym zawodnikiem po 119 latach, który dokonał podobnego wyczynu. Rangers w ubiegłym sezonie byli najwyżej punktującym zespołem i ten rok zapowiada się podobnie. W pogromie 19:6 oprócz Kinslera, który zdobył 4 RBI, drugoplanowym bohaterem był Nelson Cruz, zdobywca aż 6 RBI w pięciu odbiciach. Zespół z Arlington tym samym postawił wysoko poprzeczkę już na początku sezonu, jeśli chodzi o zdobycz punktową w jednym meczu.

Bardzo nieudany zeszłoroczny sezon w Seattle chyba powoli odchodzi w niepamięć kibicom i zawodnikom. Co prawda nie można nic przesądzać po dziewięciu spotkaniach w sezonie, ale dyspozycja Mariners wydaje się być coraz lepsza. Świadczą o tym choćby już dwa zwycięstwa nad Los Angeles Angels, zespołem który rok temu zanotował najlepszy bilans w lidze. Gospodarze przesądzili o losach zwycięstwa w 7. inningu, kiedy zdobyli siedem punktów. Swojego 400. home runa jako zawodnik Mariners zdobył Ken Griffey Jr., a w swoim powrocie po kontuzji Ichiro Suzuki zaliczył dwa odbicia, w tym Grad Slama. Świetnie obecny sezon rozpoczął również Jarrod Washburn, który tym razem przez sześć zmian oddał dwa punkty i jego ERA po dwóch zwycięstwach wynosi 1,29.

MRINERS PRAWIE NAJLEPSZY BILANS W LIDZE. 7 ZWYCIĘSTW, 2 PORAŻKI. TUŻ ZA FLORIDA MARLINS.

OsA

Bardzo ciekawie mamy, a to dopiero początek sezonu.

W wczorajszym meczu Cleveland Indians wygrali z New York Yankees 22:4.

Poza wysokim wynikiem nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 14 punktów Indianie zdobyli w 2 inningu.

Indianie zdobyli 25 hitów i 6 homerunów.

Mariners przesrali 2:0 z Detroit ;/ Stan rywalizacji 1:1. Dzisiaj trzeci mecz, który zamierzam obejrzeć.

Kilka dni temu Ichiro Suzuki pobił rekord wśród liczby hitów wśród japończyków.

OsA

Amerykański baseballista grający w zespole MLB Los Angeles Dodgers Manny Ramirez odsunięty został od gry w pięćdziesięciu meczach. W jego organizmie wykryto środek dopingujący

- Otrzymałem od lekarza lekarstwo. Nie przypuszczałem, że znajduje się ono na liście zabronionych medykamentów - powiedział Ramirez. - Na usprawiedliwienie chciałbym powiedzieć, że w ostatnich pięciu sezonach kontrolowano mnie 15 razy i za każdym razem badanie dawało wynik negatywny - dodał sportowiec.

Ramirez to trzeci baseballista ukarany w tym sezonie za doping. Przed nim od gry odsunięto Eliziera Alfonzo (San Francisco) i Humberto Coto z Colorado. Odsunięcie Manny Ramireza spowoduje utratę prawie jednej trzeciej jego zarobków sięgających 25 mln dolarów.

Pierwszym zawodnikiem w baseballu amerykańskim ukaranym, po wprowadzeniu kontroli w 2005 roku był Rafael Palmeiro z Baltimore.

Aro

OsA

Osiemnaście meczy bez popełnienia błędu w defensywie to nowy rekord Major League Baseball ustanowiony przez New York Yankees w poniedziałkowym meczu z Cleveland Indians. Tym samym pobili oni poprzedni wynik należący do Boston Red Sox

OsA

Colorado Rockies wygrali siedemnaście z ostatnich dziewiętnastu meczów i są oczywiście aktualnie najgorętszą drużyną w MLB. Choć o wyjazdowy sweep nad Los Angeles Angels już nie ma szans. Wygrali spotkanie numer 1, ale przegrali spotkanie numer 2.

OsA

Słabą postawę Philadelphia Phillies, którzy przegrali osiem z ostatnich dziesięciu spotkań wykorzystują skrzętnie New York Mets, którzy zbliżyli się do aktualnych mistrzów na pół meczu.

Wszystko wskazuje na to, że zespoły American League kolejny rok z rzędu zdominują rywali z National League. W środę wygrały one aż dziesięć pojedynków. W jednym z nich Rays zrewanżowali się Phillies za pogrom w pierwszym meczu w starciu ubiegłorocznych finalistów.

New York Yankees po nie zdobyciu ani jednego punktu pierwszym meczu z Atlanta Braves tym razem się odbudowali i wygrali 8:4. Spotkanie mogłoby potoczyć się jednak w zupełnie innym kierunku, gdyby nie zagranie w trzecim inningu, kiedy Joba Chamberlain (odniósł w tym meczu zwycięstwo) uderzył piłkę wprost w miotacza Braves. Kenshin Kawakami został trafiony w szyję i musiał opuścić boisko. Jednak w czasie tych trzech inningów nie oddał rywalom ani jednego odbicia i mógł być kluczem do zwycięstwa gospodarzy.

3 miesiące już prawie za nami.

American League

Wschodnia - Boston 4 mecze przewagi. Myślę, że Boston znów awansuje z tej dywizji. Tempa Bay wciąż ma szanse. 6 meczy strat. W grę mogą włączyć się Yankeesi, ale sądze, że największym ich osiągnięciem będzie awans do play offów z dzikiej karty.

Centralna - Detroit aż 5 meczy przewagi i wszystko wskazuje na nich. Ja jednak sądzę, że do walki włączy się jeszcze White Sox. Stawiam nawet na nich bardziej niż na Bliźniaków z Minnesoty.

Zachodnia - Dość równa rywalizacja. Prowadzi niespodziewanie dość Texas, 0,5 mecza za nimi Angels. 2,5 mecza straty ma Mariners. Od pierwszej trójki odstają nieco atleci, którzy tracą aż 8 meczy.
Dobrze, dobrze Mariners. Tak najlepiej trzymać się za czołówką, niewielką stratą, a w końcówce zaatakować. Wciąż mam w pamięci sezon 2007, gdy Mariners prowadzili w swojej dywizji spory kawałek czasu, a w ostatnim miesiącu przegrali prawie wszystkie mecze i zakończyli rywalizacje na 2 miejscu z 6-meczową stratą.

National League

Wschodnia - Prowadzi 'miasto braterskiej miłości', ale jest bardzo ciasno w czołówce. Moim zdaniem tylko Washington nie ma szans. Pozostała czwórka będzie walczyć o awans, a wszystko pokaże forma miotaczy, a także skuteczność na pałce. Noi zawsze jakiś kluczowy zawodnik może doznać kontuzji, co może być skazaniem dla drużyny.

Centralna - Najbardziej zacięta dywizja. Aż 6 drużyn jest w niej i między 1 a ostatnim miejscem zaledwie 6 meczy straty. Nie skreślam nawet Piratów, bo kto wie. Zdarzało się już w historii MLB, gdy drużyna na koniec rozgrywek wygrywa prawiie wszystkie mecze (Colorado Rockies w 2007 roku, wygrało 17 z 18 ostatnich meczy bodajże)

Zachodnia - San Diego i Arizona jak dla mnie bez szans. Myślę, że Dodgers bez większego problemu będą świętować awans, a Giants będą walczyć o dziką kartę. Colorado w sumie może włączyć się do walki zwłaszcza po ostatniej znakomitej serii zwycięstw.

OsA

Król jest tylko jeden. Boleśnie przekonali się o tym w sobotę Los Angeles Dodgers, którzy zostali pozbawieni szans w domowym spotkaniu z dużo słabszymi Seattle Mariners pod wodzą "Króla Felixa" Hernandeza. Dodgers, jak na razie najlepszy zespół w tym roku, zdołali zaliczyć odbicie tylko pięć razy, a zaledwie jedno zamienili na punkt. Z kolei Hernandez przez osiem inningów zaliczył dziewięć strikeouts i oddał cztery odbicia, co wystarczyło na odniesienie ósmego zwycięstwa w tym sezonie. Dziewiątego home runa w tym roku zdobył dla gości Ken Griffey Jr., a "Marynarze" z takim wsparciem ze strony swojego miotacza wygrali spokojnie 5:1. Do składu Dodgers powrócił po trzech tygodniach przerwy Eric Milton i nie zagrał najlepiej, oddając cztery earned runs w czasie pięciu inningów.

Trzeci mecz rywalizacji z Dodgers, również dla Mariners Wink

OsA

Niektórzy uważają je za nudne, inni za zbyt mało poważne, a jeszcze inni właśnie dla nich przychodzą na stadiony. W każdym razie po niemal trzech tygodniach, Interleague Play jest zakończona i po raz kolejny została zdominowana przez kluby grające na co dzień w American League.
Mimo podzielonych opinii na temat meczy międzyligowych wprowadzonych w sezonie 1997 na pewno są one sukcesem kasowym. Świadczy o tym fakt, że został pobity rekord ilości kibiców, a na meczu Cleveland Indians z Cincinnati Reds sprzedany został stumilionowy bilet w historii Interleague Play. Najwięcej zysków przynoszą zwłaszcza te serie, które zostają rozgrywane między zespołami z jednego miasta. W dwóch tego typu seriach tryumfowały zespoły z American League (White Sox nad Cubs z Chicago, Yankees nad Mets z Nowego Jorku a derby Los Angeles między Dodgers i Angels zostały nierozstrzygnięte). Jednak i w tym roku mimo innych zapowiedzi 137 z 251 meczy padło łupem American League, co daje im bilans 137-114 (.546) i jest nieco słabszy niż przed rokiem, ale nieco lepszy od ogólnego (1673-1534, .522). Od kiedy zespoły z AL dominują nad rywalami z National League, kończyło się to również zwycięstwem w meczu gwiazd, gdzie NL nie tryumfowali od sześciu lat.

Wraz z ilością zwycięstw zespoły z American League dominowały również w każdej ważnej statystyce, począwszy od skuteczności uderzania (batting average), poprzez liczbę home runów i punktów aż do ERA. Dziewięć z czternastu klubów AL zakończyło z dodatnim bilansem zwycięstw i porażek, wśród których bezkonkurencyjni byli Los Angeles Angels (14-4) oraz Tampa Bay Rays (13-5). Wśród pięciu zespołów National League z bilansem powyżej .500 jedynie Colorado Rockies (11-4) nie odstawali od mocarzy z AL. Obok nich z dobrym bilansem zakończyli San Francisco Giants (9-6), a w dywizji zachodniej NL są teraz trzy z jej najlepszych czterech bilansów. Poważnie swój rekord osłabili za to Los Angeles Dodgers, którzy wygrali tylko dziewięć na osiemnaście spotkań, ale utrzymali najlepszy bilans w lidze.

A kogo można było najbardziej podziwiać w jedynej okazji w ciągu sezonu? Wszystkie statystyki dla miotaczy zgarnął Felix Hernandez, który poprowadził Seattle Mariners do jedenastu zwycięstw. King Felix sam odniósł trzy zwycięstwa, miotał z najniższą ERA (0,84), miał 33 strikeouts oraz grał najwięcej, bo aż 32.1 inninga w czterech startach. Z kolei najlepszym saverem był w tym czasie Huston Street z Colorado Rockies, który dokonał tego osiem razy. Jeśli chodzi o pałkarzy to w każdej z sześciu statystyk brylował kto inny. Najbardziej widoczny był jednak Albert Pujols, który zdobył dziewięć home runów oraz Hanley Ramirez z Florida Marlins, który uzbierał w tym czasie aż 24 RBI, o pięć więcej niż drugi Pujols. W ilości odbić nie miał sobie równych Ichiro Suzuki z Seattle, który zaliczył bazę 33 razy i poprawił swoja skuteczność na .372. Po prawie trzech tygodniach niezwykle ciekawych meczy międzyligowych wszystko wraca do normy, a zbliżający się wielkimi krokami All Star Weekend podsumuje pierwszą połowę sezonu regularnego.