Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna
Zaloguj

Podwórkowy Sport
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:40, 09 Maj 2009    Temat postu: Podwórkowy Sport

Na moją namową dziś ja, aro, krychol i damian ruszyliśmy do lasu szukać kijów do hokeja. Znaleźliśmy sporo, wybraliśmy najlepiej nadające się.

Graliśmy na betonie na szkolnym. Bramki to były słupki od kosza.

Pierwszy mecz graliśmy Osa/Damian VS Aro/Krychol. Rozegraliśmy 3 tercje po 10 minut jedna.

1 tercja
3:2 dla Ara i Krychola

2 tercja
5:3 dla Osy i Damiana

3 tercja
12:5 dla Osy i Damiana


Ostetecznie Damian i Osa znaczną przewagą zwyciężyli. Co do meczu to z mojej strony 2 znakomite akcje i kiwki, zakończone bramkami.



2 mecz
Rozegraliśmy 2 tercję po 10 minut jedna. Był to mecz Osa/Aro VS Damian/Krychol.

1 tercja
3:2 dla Osy i Ara

2 tercja
6:5 dla Osy i Ara

Mecz zdecydowanie bardziej zacięty, ale moim zdaniem Smile zasłużone zwycięztwo Osy i Ara.



Niedługo, może jutro udamy się na poszukiwanie lepszych kijów do hokeja. Gra się całkiem spoko, choć lepiej by się grało 3 na 3. Oczywiście graliśmy piłką tenisową.


Ostatnio zmieniony przez OsA dnia Nie 11:33, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:44, 09 Maj 2009    Temat postu:

Zajebiście się grało, fajna alternatywa i sposób na nudę, do tego browarki w przerwie pomiędzy meczami i miodzio. Na dodatek beton oświetlony, nie to co sztuczna Razz

Jutro poszukać kolejnych kijów, spróbować namówić więcej osób i bedzie zajebiście Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:45, 10 Maj 2009    Temat postu:

Dzisiaj można popykać, ale najlepiej wcześniej, no i trzeba się udać na poszukiwanie kijów. Przydał by się brzeszczot do przycinania.

Chciałbym też kiedyś zagrać w futbol amerykański, ale nie taki brutalny wiadomo. Bez ochraniaczy i bez bramek, tylko na przyłożenia. Żeby wszystko opierało się na taktyce, tylko z łapaniem, etc. Ale lipa, bo piłka droga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:48, 10 Maj 2009    Temat postu:

Wczesniej to ja nie wiem czy bede, zobacze, jak cos to najwyzej dojde.

Futbol moim zdaniem juz nie bedzie taki ciekawy w naszym wykonaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:52, 10 Maj 2009    Temat postu:

Aro napisał:
Futbol moim zdaniem juz nie bedzie taki ciekawy w naszym wykonaniu.


Ileż to już razy słyszałem od Ciebie podobne zdania...

Aro napisał:
jak cos to najwyzej dojde.


Będziesz musiał grać najbardziej gównianym kijem ;d
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:28, 10 Maj 2009    Temat postu:

Dzisiaj też sie zajebiście grało, 3 na 3 jeszcze lepiej ale ciężko zebrać te 6 osób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:38, 12 Maj 2009    Temat postu:

Kolejny dzień hokejowy był w niedzielę.

Najpierw krychol grał na czitach, bo gram pro kijem, więc wiadomo, że wszystkie piłki nam przejmował. Mecz przerwany.

Potem doszedł koko i dwoju i graliśmy porządny mecz 3x10 3 na 3.

Po losowaniu składy:
1) Osa, Aro, Dwoju.
2) Koko, Rafał, Krychol.

Wylosowano potem kije i zaczeliśmy.

1 tercja była najlepsza. 2 wspaniałe akcje drużyny numer 1. Obie z moim udziałem.
Jedna z Arem, a druga z Dwojem. Z Arem poszła klepka, a z Dwojem to już nie wiem, ale wiem, że wjebałem się w siatkę, ale była brama.

Po 1 tercji wynik to zaledwie 5:4.

Druga tercja to już zupełnie nieporozumienia w drużynie numer 2 i zaczęto grać na chama.

Wynik po 2 tercji 10:4.

Trzecia i ostatnia tercja to już żenada. Przy stanie 14:4, Krychol rozjebał kija o beton i zszedł z boiska. No ja dziękuję za takiego partnera w drużynie, który opuszcza drużynę, gdy ta przegrywa -.- Ludzie nie gramy o puchar prezydenta. Krychol potem chciał grać, ale swoim pro kijem. Gdy się nie zgodziliśmy poszedł do domu, bo 'nie mają szans'. Nieśadze aby tak było, dowód - 1 tercja. To już nie pierwsze takie zachowanie krychola i nie od dziś wiadomo, że chłopak ma problemy z przegrywaniem.

Tak czy siak o dziwo Kołowi i Rafałowi lepiej szło bez Krychola. I mimo iż dalej graliśmy 3 na 2, to Koko i Rafał zdobyli 2 bramki. Mecz zakończył się wynikiem bodajże 15:6.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:28, 13 Maj 2009    Temat postu:

Wczoraj rozegraliśmy 2 mecze z 1 tercją trwającą 20 minut.

Pierwszy mecz był rozgrywany w składach.

1) Aro, Koko, Osa
2) Damianek, Rafał, Młody

Po 20 minutach gry mecz zakończył się wynikiem 10:4 dla drużyny numer 1.

Drugi mecz rozgrywaliśmy w składach:

1) Aro, Osa, Młody
2) Damianek, Koko, Rafał.

Pierwsza drużyna wygrała po 20 minutach gry 5:0.

Trzeci mecz nie dobiegł końca, bo Damian zgubił piłkę. Rozegraliśmy jakąś połowę meczu. Był to mecz Damiane, Aro, Rafał VS Osa, Koko, Młody. Przy przerwaniu pierwsza drużyna prowadziła 3:2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:22, 08 Cze 2009    Temat postu:

Ja proponuję popykać w kantry.

U nas na podwórku gdy ktoś sprowadził kantry, to od tej pory nie istniała maryna. Naparzaliśmy w kantry.

Istnieją dwie odmiany: kantry i kantry biegane. Ja bym popykał w biegane.
Opiszę zasady:

Wyobraźcie sobie maryne, bo zasady za wiele się nie różnią. W kantry piłkę można dotknąć tylko jeden raz, inaczej - stoisz na budzie. Nie można się pytać 'moge?', bo automatycznie stoisz na budzie.

Gdy jest stop to bramkarz może oderwać jedną nogę i wykonać jeden krok. To samo uciekinierzy - mogą oderwać tylko jedną nogę.
Gdy nabity złapie piłkę, to rzuca do bramki i jest gol.

Na początku gry o tym kto stoi decyduje żonglerka z ręki.

Przewrotka i bramka ratuje.

Dlaczego dopisek 'biegana?'

Gdy ktoś wywali za bramkę. W marynce by od razu stał. W kantry bieganym jest inaczej.

Gdy ktoś wywali zeza. Wszyscy, wraz z bramkarzem biegną do wyznaczonego punktu (drugiej bramki, lub połowy boiska) zaliczają dany punkt i wracają do bramki. Natomiast osoba, która wybiła zeza biegnie po piłkę, a potem próbuje trafić nią, tych co biegną do połowy i z powrotem. Coś a'la syf. Jak trafi to ten co dostał aktualnie jest bramkarzem i on łapie piłe i rzuca tamtych. Ten co wybił zeza też musi zaliczyć połowę i wrócić do bramki. Bezpieczny jest ten kto zaliczy dany punkt (dobiegnie do połowy boiska) i wróci i dotknie bramki.
Na budzie stoi osoba, która ostatnia była nabita.

Bardzo miło to wspominam. Nie tylko nudna marynka i kopanie, ale te emocje, jak ktoś spudłuje Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:27, 08 Cze 2009    Temat postu:

Można kiedyś wypróbować i zobaczyć jak to będzie wyglądało w praktyce bo z tego co piszesz to mi sie wydaje, że może być trudno wrócić do bramki osobie która zostanie trafiona podczas powrotu. Ale może wszystkiego dokładnie nie jarze, wypróbować można, jak sie sprawdzi to sie bedzie grało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koko
!!! MVP !!!


Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:28, 08 Cze 2009    Temat postu:

Grałem to wiele razy. Można zagrać następnym razem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:39, 08 Cze 2009    Temat postu:

Jaki powrót do bramki.

Najgorszą sytuację ma ten kto wybije piłkę.

Osoba powracająca do bramki gdy zostanie trafiona ma zazwyczaj lajt, bo ten co wybił musi jeszcze obiec cel (za połowe) i wrócić. Wiem osoba trafiona może na niego zaczekać, spróbowac go trafić i wtedy szybko do bramki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsA
!!! MVP !!!


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11642
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:27, 09 Cze 2009    Temat postu:

Po latach kantry powrociło.

Już może nie jest tak emocjonujące jak za młodych lat, ale to nadal dla mnie lepsza alternatywa niż zwykła marynka.

Kiedyś to się czekało z utęsknieniem, aż ktoś wywali zeza Wink

Podstawowy błąd jest taki, że zamiast próbowac łapać piłkę, gdy ktoś w nas rzuca to większść jakoś się zasłania, piłka się odbija i małe szanse aby potem kogoś trafić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fingererror
MINORS


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Przytorze

PostWysłany: Śro 9:25, 10 Cze 2009    Temat postu:

Ja inaczej grałem w to kantry za swoim blokiem.Po zdobyciu bramki się uciekało aż do złapania piłki przez bramkarza.Ja z Ogórem , Siwym , Adkiem i innymi graliśmy urozmaiconą marynkę:.Mogłeś dotykać ile razy mogłeś,podawać akcje robić .Strzał zawsze oddawało się z pierwszej piłki nie zależnie gdzie była.Zawsze ratowały łączone piłki.Piłkę bramkarz mógł łapać gdzie chciał;p Karne były zawsze emocjonujące .Jak wyjebałeś piłkę nad poprzeczką lub obok bramki automatycznie po karnych stawało na bramce:D

Po moim poście usłyszę krytyczne komentarze.
Chciałbym jeszcze kiedyś zagrać palanta.Ale to na dużym boisku i żeby było więcej osób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ogór
MAJOR


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:03, 10 Cze 2009    Temat postu:

Fingererror napisał:

Po moim poście usłyszę krytyczne komentarze.

Niby czemu, lajcik gra była Wink

Git było, że nie trzeba było się co chwila pytać "mogę, mogę" itp. Spokojnie można się było kiwać etc. W późniejszych czasach zdaje mi się, że łączona już nie ratowała, bo było za łatwo, ratowała tylko bramka.
Bramkarz jak wpuścił biegł do piłki (wszyscy w tym czasie uciekali jak najdalej) krzyczał STOP jak złapał (wszyscy musieli się zatrzymać) i wracał na bramkę, mógł zrobić 3 kroki i rzucał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koko
!!! MVP !!!


Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:22, 10 Cze 2009    Temat postu:

Dotykanie ile się chce, łączone ratują, bramkarz wyłazi na 10 metrów - bez sensu, bo wszystko za łatwo by szło. Raz dotykasz, więc od razu się starasz lepiej dograć , a nie 10 razy ustawiasz piłkę. Tak samo łączone. Gdyby ratowały to każdy by tylko kopał byle jak za siatke zamiast dokładnie. Jakbym był bramkarzem wychodzącym na 10 metrów to bym mógł sprawić , że akcji by w ogóle nie było, bo bym na okrągło przeszkadzał... Bramkarz ma bronić budy, a nie łapać piłki poza polem karnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:15, 10 Cze 2009    Temat postu:

Moim zdaniem dotykanie ile się chce to lipa, bo podejdę se pod bramke, podam i gol. Łączone ratują - też tak kiedyś chyba grałem ale mimo wszystko raczej za łatwo. Bramkarz moim zdaniem powinien mieć troche większe pole do łapania niż u nas, ale też nie za wielkie. Nie za bardzo jest jak ustalić. Co do karnych to co jeżeli więcej niż jedna osoba nie strzeli? Kto stoi?

Ogólnie kantry ciekawsze bo coś się dzieje. W marynce ciągle to samo.


Ostatnio zmieniony przez Aro dnia Śro 11:15, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ogór
MAJOR


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:15, 10 Cze 2009    Temat postu:

Ehh Koko, sam sobie przeczysz.

W czym podanie komuś innemu jest łatwiejsze jeżeli podaję na 2 razy i nie zapytam czy "mogę" od podania, gdzie zapytałem czy "mogę"? Piłka jest wtedy jakaś zaczarowana czy co?

Spróbuj więc sobie wyobrazić jak trudno jest grać górnymi jeżeli bramkarz wychodzi po całym boisku i wszędzie może łapać. To że łączona ratuje, nie znaczy, że jest co chwilę. Sam piszesz, że jakbyś był takim bramkarzem, to nie dałbyś nam skonstruować akcji Cool Cool Chociaż Ja uważam, że z taką ekipą jak Ja Krystian i Siwy w pierwszej połowie obecnej dekady nie dałbyś rady. Cool Cool

Wychodzenie na 10 metrów nic nie zmienia, bo bramkarz od zawsze może łapać w obrębie pola karnego. Cool Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aro
!!! MVP !!!


Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:21, 10 Cze 2009    Temat postu:

Koko nie musisz od razu kogoś poniżać -.-

Samo pytanie jest hujowe, ale jeżeli nie ma limitu to z piłką możesz sobie robić co chcesz, mi się to trochę nie podoba bo to już jakby nie maryna tylko czyste robienie akcji na jedną bramkę.


Ostatnio zmieniony przez Aro dnia Śro 11:21, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ogór
MAJOR


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bełchatów / Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:24, 10 Cze 2009    Temat postu:

Aro napisał:
Moim zdaniem dotykanie ile się chce to lipa, bo podejdę se pod bramke, podam i gol.


Zapomniałem dodać, że z czasem była ustalona linia na poziomie kilku metrów od bramki zza której można było strzelać, żeby nie było za łatwo. A podejście pod bramkę i podanie do kogoś tez raczej nie jest specjalnie możliwe, bo ciężko żeby bramkarz nie przeciął takiego prostego podania.

Aro napisał:
Ogólnie kantry ciekawsze bo coś się dzieje. W marynce ciągle to samo.


Wersji jest tyle ile razy się nudziło. Jak się grywa całe wakacje od rana do wieczora to trzeba urozmaicać Wink W wersję gdzie można było tylko raz podać grałem kilka razy, ale jak dla mnie zbyt mało dynamiczna (bez kiwania jest nuda).

Aro napisał:
Co do karnych to co jeżeli więcej niż jedna osoba nie strzeli? Kto stoi?


Albo dogrywka, albo ktoś sie poświęcił. Jak się gra kilka godzin w marynę to już ryba czy się stoi czy nie.


Kolejną sprawą jest, że przypuszczam, iż nie jest fizycznie możliwe nie umieć grać "na raz". Jeżeli ktoś potrafi kopnąć piłkę 7 razy to i potrafi tylko raz kopnąć. Wink Wink


Ostatnio zmieniony przez Ogór dnia Śro 11:30, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BaseBall.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin