WOREK

OsA

Zbliża się kolejny wolny dzień - Narodowe Święto Niepodległości.

Świętujemy je od niedawna, bowiem od 1989 roku i z tego powodu polacy nie bardzo wiedzą jak je świętować. Przez całe lata 90. nikt właściwie jakoś specjalnie nie obchodził tego dnia. Ot - był to po prostu dzień wolny od pracy, dzień odpoczynku. Wiadomo, że oficjalne obchody państwowe jakieś tam były w tle, ale poza tym - nic. Cisza.

Świętowania nie ułatwia aura na dworze. Ciężko wprowadzić jakąkolwiek tradycję świętowania przy tak niesprzyjającej aurze. Od wielu lat zastanawiam się jak najlepiej świętować ten dzień? Wraz z początkiem XXI wieku wysiało w naszym kraju licznymi sportowymi imprezami z okazji Święta Niepodległości. Może to jest dobry sposób na uczczenie tego dnia?

Ja przez kilka lat zawsze tego dnia wywieszałem flagę, piłem szampana oraz wieczorem odpalałem fajerwerki. Zawsze marzyło mi się świętowanie rodem z USA, ale tam wszystko opiera się na pikniku (4 lipiec) i fajerwerkach wieczorem. Obraz prawie idealny, ale gdybyśmy odzyskanie niepodległości świętowali w majówkę, a nie w listopadzie.

Od kilku lat pojawiła się nowa inicjatywa świętowania - Marsz Niepodległości. Jako były patriota czy nawet nacjonalista - chciał bym dorzucić swoje trzy groszę odnośnie tego marszu.

W Marszach niepodległości brałem udział dwukrotnie. Obecnie nie widzę sensu organizowania takiego marszu, a już na pewno sam nie wezmę w nim udziału. Dlaczego? Po kolei.

Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że jest to ogrooomna masa ludzi. Naprawdę ogromna. W tak wielkiej grupie oczywiście, że zdarzają się wyrostki, kibole, wandale czy nawet kryminaliście. Ale jest również cała masa normalnych ludzi czy rodzin z dziećmi. Więc dlaczego nie chcę brać udziału?

1. Za dużo ludzi. Taki tłum może i fajnie wygląda w telewizji z kamery z lotu ptaka, ale będąc na miejscu - ludzi jest tak wiele, że właściwie i tak niewiele słychać i niewiele wiadomo. Po prostu się idzie za tłumem. Nie daj Boże obok Ciebie będzie szedł ktoś nieodpowiedzialny i będąc w złym miejscu i czasie możesz mieć kłopoty z policją. Niestety... na masowych imprezach odpowiedzialność często jest "tłumu" i policjant który sam nie ogarnia chaosu nie będzie patrzał kto dokładnie zawinił. Dokładnie w taki sposób dostałem policyjną pałą na pierwszym marszu na którym byłem.

2. Skrajna prawica
Nie ma się co oszukiwać. Sam miałem niegdyś poglądy skrajnie prawicowe i z perspektywy czasu wydaje mi się, że albo z tego się wyrasta, albo pozostaje się już do końca życia zaślepionym nienawiścią człowiekiem. Skrajna prawica to nic innego jak nienawiść. I na Marszu Niepodległości jest tego cała masa. Widać tych ludzi naokoło.

3. Marsz tylko dla wybranych
Powiązane z poprzednim punktem. Wyobrażacie sobie, że osoba homoseksualna idzie dumnie w marszu niepodległości? Ja też nie. Bo to nie jest Marsz dla wszystkich polaków to jest Marsz dla prawicy...

4. Prostackie okrzyki
To od zawsze było dla mnie sporą dawką żenady, nawet jak jeździłem jeszcze na Marsze. W jakim celu krzyczane jest: "a na drzewach zamiast liście..." w radosnym dniu Święta Niepodległości. Po co?????

Podsumowując - na marsz już nigdy nie pojadę. To nie jest miejsce dla mnie, zwolennika wolności. Zwolennika teorii Peace&Love. Nie ma do niego jednoznacznego stosunku. Nie neguję go, jeśli ktoś chce i ma ochotę - prosze bardzo. Może to dobry sposób na świętowanie dla niektórych. Może jeśli organizatorzy jeszcze trochę się rozwiną w tej dziedzinie, marsz stanie się jeszcze spokojniejszy. A jeśli marsz stanie się spokojniejszy z pewnością spora część kiboli przestanie na niego jeździć. Oby.

Od 2 lat, 11 listopada wyjeżdżam z kraju. To mój obecny (zapewne tymczasowy) sposób na Świętowanie. Z zadumą myślę o przeszłości i o moich przodkach, który oddali życie dla Ojczyzny. Czasy były inne i zapewne wtedy wszyscy byśmy postąpili podobnie. Dlatego nie oceniam historii. Jestem im wdzięczny za to, że żyję w wolnym kraju. Że mam możliwość podróżowania, pracowania, itp.

A czy sam bym poszedł walczyć o Niepodległość Polski?
W 1918 z pewnością tak.
Obecnie - na pewno nie.

Aro

Ja ostatnie dwa marsze wspominam świetnie, całe przeszedłem z "bananem" na twarzy bo dla mnie to właśnie coś pięknego widzieć dookoła siebie w całym zasięgu wzroku morze biało czerwonych flag. Nie widzisz początku i nie widzisz końca tego wspaniałego "orszaku".
Faktycznie, kiedyś były spore ugrupowania kiboli i osób o różnym hmm poziomie kultury osobistej ale wiadomo z czego to w dużej mierze wynikało. Organizatorzy sami zwrócili się z prośbą o pewien rodzaj ochrony do środowisk kibicowskich bo nie byli w stanie obronić się przed atakami antify zaproszonej z Niemiec przez naszych lewicowych polityków... Cóż było zrobić gdy zadymiarze atakowali spokojne grupy rekonstrukcyjne i zakłócali obchody Polskiego święta niepodległości? Do tego dobrze wiemy co wyszło na jaw po latach i przez kogo były prowokowane zadymy... Rzecz wydawało by się nie do pomyślenia ale były one realizowane na zlecenie "rządu" RP, bo takich ludzi normalnym rządem nazywać nie można.
Teraz - dużo mniej grup kibicowski i w mniejszych gronach.

Dalej, co do przekroju uczestników marszu to naprawdę baaaardzo wiele się zmieniło. Absolutnie nie jest tak że to w dużej części marsz skrajnej prawicy. Jest mnóstwo rodzin z dzieciakami, z roku na rok coraz więcej, ja widziałem naprawdę spory progres w tym kierunku choćby w porównaniu z rokiem poprzednim kiedy i tak już takich rodzin było bardzo dużo. I to mnie chyba najbardziej cieszy! Super!

Dalej. Marsz dla wybranych? Absolutnie nie. Najdobitniejszym dowodem niech będzie fakt że każdego roku w marszu bierze udział czarnoskóry, niepełnosprawny dr Bawera Aondo-Akaa, który zresztą wystosowywał pozwy przeciwko unijnym politykom nazywającym uczestników marszu faszystami.
Co do homoseksualistów myślę że też zdecydowana większość uczestników marszu nie miałaby z tym problemu, z tym że takie osoby nie powinny manifestować swojej orientacji seksualnej. Dlaczego? Ano dlatego, że świętujemy wtedy odzyskanie niepodległości a nie bycie homoseksualistą. Demonstrujemy dumę z bycia Polakiem a nie homoseksualistą, baseballistą, kosmitą etc.

Prostackich okrzyków też chyba coraz mniej ale nadal wynikają one chyba z tego że ludzie po prostu są poirytowani tym, że w tym kraju nadal pewne ugrupowania i grupy realizują plany "zagranicy" u nas. Takie wyrażenie sprzeciwu dla wrogów Polskości Very Happy

Szkoda że Państwo Polskie nadal niewiele robi w kierunku prawdziwych wspólnych radosnych obchodów święta niepodległości. Do rozmów o obchodach stulecia zaprosili wszystkich oprócz środowisk narodowych które zapoczątkowały obchodzenie święta niepodległości na niespotykaną dotychczas skalę. Szkoda że nadal używanie pirotechniki i fajerwerków to wielkie zło... No tak, po co pozwalać na jakieś zbytnie przejawy radości prawda? W USA jak sam wspomniałeś to główny element radosnych obchodów, fajerwerki - u nas nie wolno. Polaku, masz być smutny i zadumany a najlepiej to się między sobą pobijcie, niech będzie atmosfera ciągłego napięcia a nie radości. Rany, jak dobrze że chociaż ta wszechobecna na marszach policja się "pochowała". W dawniejszych latach trzeba było uważać żeby nie wpadł na Ciebie przebiegający policjant bo z pewności byłbyś zatrzymany!!! Paranoja!

I na koniec puenta - aby na marszach niepodległości było spokojnie wystarczyło właśnie... usunąć z trasy przemarszu policję... Są w pogotowiu ale jeżeli nie są potrzebni - nie interweniują, nie prowokują, bo po co? No ale to że inne rozkazy były za poprzednich ekip rządzących to już inna sprawa Wink

OsA

Zloot Food Trucków w najbliższy weekend w Bełchatowie. W niedzielę chyba się wybiorę.

Koko

https://www.youtube.com/watch?v=nkcKaNqfykg

[link widoczny dla zalogowanych]

Może nie do końca popieram co ten człowiek zrobił, ale doskonale rozumiem dlaczego, m. Poza tym cienię go za oryginalność.

OsA

Żadna nowość, zwłaszcza w Japonii, która słynie z podobnie absurdalnych akcji.

Smutne, bo pokazuje jak samotny jest ten człowiek. Pokazuje też co innego - że ludzie mają coraz większy problem z nawiązywaniem relacji między sobą. I nie mówię tutaj tylko o relacjach kobieta-mężczyzna.

Koko

[link widoczny dla zalogowanych] XD

OsA

Luty to mój imprezowy miesiąc. Tak się złożyło, że w styczniu prawie nie piłem alkoholu, za to w lutym co tydzień impreza, czyli 4 imprezy. A tak naprawdę już po pierwszej miałem dość.

Po 28,5 roku życia muszę przyznać, że mam już dość alkoholu. Nie ciągnie mnie do niego, nie chce mi się pić, nie potrzebny mi jest do życia.

Dlatego też od marca do Wielkanocy (cały post) - 0 alkoholu (nawet piwka).

A później?
Raczej sporadycznie przy jakieś okazji, np.:
rocznica kssp
famicon
woodstock

Nawet "lekkie" alkohole zamierzam ograniczyć. Swoje w życiu już wypiłem, więcej nie chcę.

Koko

xD czyli podczas tegorocznej rocznicy nie muszę pić wcale, m? XD

Dzisiaj byłem z kolegami z pracy na lodowisku po chyba 15 latach i było cudownie. Szło mi całkiem nieźle choć jeszcze nie umiem zbytnio jeździć bez odrywania łyżew od lodu, nie miałem żadnej gleby, jedynie kilka razy się gwałtownie szamotałem, na pewno jeszcze pójdę tam nie raz, m.

OsA

Uważam, że każda skrajność jest zła, dlatego nie zamierzam też rezygnować z alkoholu zupełnie.

Łyżwy spoko, jutro wyląduje filmik na moim kanale z jazdy na Słoku. Lubię jeździć na jeziorach, ale teraz już mrozów nie ma to lipa. Może jeszcze się wybiore na lodo w tym sezonie.

OsA · Wysłany: Wto 19:34, 05 Mar 2019 Temat postu:

Japończyk w 3 lata nauczył się języka polskiego i założył kanał na YT xD

https://www.youtube.com/watch?v=2jDANJz5n_c

Koko

[link widoczny dla zalogowanych] - największe Kamehame na świecie XD

Koko

https://www.youtube.com/watch?v=lbJ51AJuR7E - ten kanał jest genialny! Gra rpg w świecie realnym i nie tylko, m.

OsA

Wchodząc w głębszą rozminę, to nasze życie można spokojnie porównać do gry RPG.

Z bloga "życiejestpiekne.eu":

Fingererror

Po prawie dwóch latach zrobiłem test ze znajomości krajów

You scored 112/196 = 57%
This beats or equals 59.9% of test takers
The average score is 106
Your high score is 112

Poprzedni wynik:

OsA

To i ja zrobiłem kolejny test.

You scored 142/196 = 72%
This beats or equals 77% of test takers
The average score is 106
Your high score is 142

Tak t owygląa na tle historii:
2012 - 88
2015 - 107
2017 - 129
2019 - 142

OsA

Nadal widoczny postep, choć spodziewałem się jednak lepiej.

No nic, spróbuje za rok ponownie.

Twój wynik to 144/196 = 73%
Twój wynik jest taki sam lub lepszy od 78.8% uczestników testu
Średni wynik to 104
Twój rekordowy wynik to 144

OsA

2012 - 88
2015 - 107
2017 - 129
2019 - 142
2022 - 144
2023 - 151

Cisne dalej i dalej minimalny ale jest postęp.

OsA · Wysłany: Śro 12:33, 27 Mar 2024 Temat postu:

Twój wynik to 151/196 = 77%

Niestety brak poprawy przez ostatnie 9 miesięcy Sad